12 osób, które okazują życzliwość. To nie krucha cecha, lecz potęga

Historia 11: 

Kupiłem stół do jadalni na Facebook Marketplace po tym, jak mój były zabrał nasz podczas separacji. To był trudny sezon. Pojechałem go odebrać i nie było szans, żebym zmieścił stół i krzesła w moim samochodzie. Zapomniałem też zabrać bungee.

Nieznajoma z Facebooka, niewiele wiedząc o mojej sytuacji, natychmiast załadowała krzesła do swojego vana, pomogła mi przymocować stół do mojego samochodu, pojechała za mną do domu (przez całe miasto, śledząc mnie, żeby stół nie wypadł na autostradę) i pomogła mi wnieść nowe meble do jadalni.

To była jedna z najmilszych rzeczy, jakie ktokolwiek kiedykolwiek dla mnie zrobił. Wysłałem jej ręcznie napisaną notatkę z podziękowaniami i pieniądze na benzynę, ale nie ma sposobu, aby odpowiednio wyrazić wdzięczność, jaką czuję wobec tej osoby i jej życzliwości.

Historia 12: 

Był rok 1958 i chodziłem do małej szkoły podstawowej w powiecie. 6 klasa. Chłopak z mojej klasy 6 był najprzystojniejszy, najbardziej wysportowany i najmądrzejszy w naszej klasie, pan Wszystko. W 6 klasie co roku odbywał się Halloween Social. To był jedyny szkolny bal, na który kiedykolwiek poszedłem.

Cóż, dziewczyna z ulicy ode mnie chciała zatańczyć z tym facetem, ale on tańczył z najpopularniejszą dziewczyną przez całą noc. Zaczęła płakać w kącie, ktoś podszedł do niego i powiedział mu, co się dzieje. Podszedł i poprosił ją do tańca. Uśmiechała się od ucha do ucha.

Nie była najładniejszą ani popularną dziewczyną, ale nawet w wieku 11 czy 12 lat umilił jej dzień. Mam 78 lat i wciąż płaczę, gdy o tym myślę. Jaki świetny facet. Licealny rozgrywający i baseballista, a potem Ivy League College.