Spaghetti Bolognese to klasyczne włoskie danie, które stało się uwielbianym daniem w wielu domach, w tym naszym tutaj, na Środkowym Zachodzie. To pocieszający, treściwy posiłek, który idealnie nadaje się na rodzinne obiady lub spotkania ze znajomymi. Wersja wolnowaru jest szczególnie wspaniała, ponieważ pozwala smakom pięknie się połączyć z czasem i jest świetnym sposobem na przygotowanie pysznego posiłku przy minimalnym wysiłku. Ten przepis jest idealny na zabiegane dni, kiedy chcesz wrócić do domu na ciepły, zachęcający posiłek.
Spaghetti Bolognese wspaniale komponuje się z prostą zieloną sałatą polaną lekkim winegretem. Możesz również podać je z chrupiącym czosnkowym chlebem, aby wchłonąć bogaty sos. Aby dodać odrobinę świeżości, rozważ dodanie gotowanej na parze zielonej fasolki lub brokułów. I oczywiście posypka świeżo startego parmezanu na wierzchu spaghetti to zawsze zachwycający akcent końcowy. Składniki
na spaghetti bolognese w wolnowarze 1 łyżka oliwy z oliwek 1 cebula, drobno posiekana 2 ząbki czosnku, posiekane 1 funt mielonej wołowiny 1 puszka (28 uncji) rozgniecionych pomidorów 2 łyżki koncentratu pomidorowego 1 łyżeczka suszonego oregano 1 łyżeczka suszonej bazylii 1/2 łyżeczki soli 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu 1/2 szklanki bulionu wołowego 1 łyżka sosu Worcestershire 1 liść laurowy 1 funt spaghetti Świeżo starty parmezan do podania Instrukcje Aby uzyskać kompletne instrukcje dotyczące gotowania, przejdź do następnej strony lub otwórz przycisk (>) i nie zapomnij PODZIELIĆ się przepisem ze znajomymi na Facebooku

Nazywam go „sosem babci”, ponieważ jest tak bogaty i aromatyczny, że sprawia wrażenie, jakby jego przygotowanie zajęło wiele godzin (ale tak nie było)!
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama
Yo Make również polubił
Jajka na twardo: przepis na przygotowanie ich do perfekcji i 13 smacznych pomysłów na ich wykorzystanie w kuchni
Wystarczy zetrzeć na tarce 3 ziemniaki, dodać 3 jajka. Przepis na pyszne ziemniaki. Tanie i łatwe
Jajka w sosie musztardowym mogłabym jeść codziennie
Mój kumpel Amisz pokazał mi ten przysmak i nie mogłem się nim najeść!